Forum Lunara Strona Główna


Lunara
Lunara - Nasza gildia
Odpowiedz do tematu
klimatyzacja
jacko



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Panie tkw – to prawda, że przymusu cen na produkty żywnościowe w ustroju liberalnego kapitalizmu nie ma, ale przymus istnienia czegoś takiego jak jedzenie jest i to poniekąd z bardzo prozaicznej, życiowo naturalnej potrzeby. Producenci żywności (a przede wszystkim pośrednicy handlowi) powinni więc pomyśleć też i tym, że człowiek nie żyje jedynie po to – aby jeść, ale je po to – aby żyć. Jako, że człowiek to stworzenie stadne i drapieżne, ale posiadające rozum, podobna też zasada powinna obowiązywać co do stanu potrzeb jego ducha, aby zachowywał się godziwie (w tym stadzie oczywiście). Co do Sienkiewicza (i nie tylko) pełna zgoda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jacko



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Widac ze zna się Pan na handlu jabłkami, i ze nie opublikował Pan nigdy zadnej ksiązki. „Plac, i nie wnikaj jak ją napisałem. To ja własciciel ustalam cenę jabłek czy ksiązki, i nie zamierzam nikogo pytac czy ta cena jest ‘godziwa’ czy ‘niegodziwa’” -to Pan zamierza powiedziec swojemu wydawcy, tak? Powodzenia. Jak się Panu to uda to ma Pan pewnosc zostania prezesem stowarzyszenia autorow.

Słusznie wspomina Pan o niezbywalnych prawach autorskich, ale nie są to prawa finansowe.

„Godziwy zysk” to zysk na godziwie zorganizowanym rynku. Godziwie zorganizowany rynek jest mozliwy tylko jezeli uczestnicy tego rynku nie sa pod naciskiem przemoznych bodzcow – takich jak głod, strach, wyczerpujące się zasoby, obawa narazenia się komus itp. Krotko mowiąc, godziwy rynek wymaga panstwa dobrobytu i ochrony praw slabszych uczestnikow rynku.

No, ale moze ja jestem naiwny. Pan nigdy nie handlował jablkami, zna Pan rynek wydawniczy itd. Ale jezeli Pan moze udawac handlarza jabłek, to ja mogę udawac ze w to wierzę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jacko



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Panie tkw. brakuje panu niestety wiedzy z podstaw ekonomii. Nie mówiąc już o znajomości prawa autorskiego, patentowego i pokrewnych. Myli się pan porównując prawo autorskie do cen kształtowanych na wolnym rynku. Otrzymując jakieś „prawa” w tym wypadku prawa autorskie dostaje pan gwarancję rządu, państwa, prawa międzynarodowego, że nikt poza panem nie będzie czerpał zysków z określonego wynalazku przez określony czas. Jest to forma umowy społecznej, anie transakcja na bazarze! I nie powinna trwać wiecznie. Dla społeczeństwa jest korzystna, bo powstają nowe technologie a dla wynalazcy, autora że może bez obaw czerpać zyski. Przed wymyśleniem prawa patentowego jak wymyśliłby pan koło to zaczęli produkować je wszyscy we wsi i nic by pan nie zarobił. Dlatego właśnie wymyślono prawa autorskie. To nie są prawa naturalne, dane panu przez Boga, ale oferowanu przez społeczeństwo w którym pan żyje i z którego dóbr pan czerpie! Nie napisze pan książki jeśli ktoś nie wynalazłby papieru, ale przecież nie płaci pan obowiązkowej daniny Chińczykom za ten wynalazek. Wracając do jabłek, bo tu pana wiedza jest również uboga w tej materii. Otóż owoce, warzywa, kwiaty również mogą być opatentowane. Szczególnie w dobie modyfikacji genetycznych. Proszę sobie wyobrazić świat, w którym aby wyhodować jabłka musi pan wykupywać za każdym razem licencję, bo ktoś je wyprodukował w laboratorium. Tak już jest w wypadku pomidorów, ryżu, pszenicy, kwiatów. Przy czym np. takie pomidory nie dają pestek. Wiec nie ma corocznej wymiany. Podobnie jest z ryżem. Jeszcze 50 lat temu było kilka tysięcy odmian dziś jest może kilkaset. Jeśli będzie ich tylko kilka – co jest możliwe – to taki przymus kupowania będzie. Podobnie jest z lekami. Jeśli firmy farmaceutyczne miałby dożywotnie, niezbywalne prawo do odkrytych leków to miliony ludzi by umarło. Mało tego nikt by nie produkował nowych. Można dobrze żyć tylko z jednego opatentowanego antybiotyku. I tak było. Niestety wielu ludzi umarło. Cześć biedniejszych państw „piratowało” leki. Dlatego prawa znacząco ograniczono. Okazało się, że 20 lat to czas wystarczający na zwrot kosztów i ów godziwy zysk. Dlatego tak ważne jest ograniczenie praw patentowych czy autorskich.

Proszę zrozumieć, że prawa autorskie to nic innego jak forma czasowego monopolu na dany produkt! Niestety niektóre grupy czy korporacje finansowe chcą ten monopol rozciągnąć w czasie. Najlepiej dożywotnio. Co jest po prostu szkodliwe. I jeszcze raz powtórzę dlaczego! Bo świat się będzie wolniej rozwijał. Bo nie zostanie wynaleziony nowy lek raka, nowa maszyna która uratuje panu życie na starość albo nie powstanie jakieś arcydzieło!

Ostatni błąd popełnił pan na samym końcu wypowiedzi. Proszę nie mylić autorskich praw osobistych (których nikt tu nie podważa) a autorskich praw majątkowych. Bo ACTA dotyczy tych ostatnich


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
klimatyzacja
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu